Siostry Felicjanki Prowincja Matki Bożej Królowej Polski w Warszawie

Czas dany nam jest do czynienia dobrze.

Bł. M. Angela (Truszkowska)

guzik pm

M Angela Prezentacja

M Angela misjca osoby

Stanowisko Zgromadzenia

Stanowisko Zgromadzenia w obronie pokoju kopia

Skrzynka intencji

Jeżeli potrzebujesz modlitwy wstawienniczej, możesz przesłać nam swoją intencję.
Włączymy się w Twoje prośby, przebłagania, uwielbienia.

Wyślij intencję

Założycielka Zgromadzenia

 

BŁOGOSŁAWIONA MARIA ANGELA TRUSZKOWSKA


Bł. Maria Angela - Zofia, Kamila Truszkowska. Pierwsza córka Józefa i Józefy Truszkowskich, herbu Trzaska. Urodziła się w Kaliszu  16.05.1825 r. i tu spędziła lata dzieciństwa. Dalsze lata jej życia związane są z Warszawą, gdzie oddała swoje serce ubogim dzieciom i ludziom samotnym. Odznaczała się gorącą miłością Boga i bliźniego. Wrażliwa na cierpienia ubogich, podejmuje pracę w Warszawie w Towarzystwie św. Wincentego a Paulo, a następnie otwiera własny zakład dla opuszczonych dzieci, dając w ten sposób początek Zgromadzeniu Sióstr Felicjanek. Nowe Zgromadzenie rozwija się nadzwyczaj szybko, a duszą jego i sercem była zawsze Założycielka. Coraz większe cierpienia i krzyże, jakimi Ją Bóg nawiedzał, wzrastały w miarę wzrostu powołań do Zgromadzenia, a głuchota, którą znosiła z poddaniem się Woli Bożej, sprawiła, że usunęła się od rządów i w ukryciu spędziła 30 lat na pracy i rozmowie z Bogiem. Gorliwa o chwałę Bożą, Adoratorka Jezusa-Hostii, wpajała w serca wszystkich wielką miłość do Eucharystii i kult Niepokalanego Serca Niebieskiej Matki, a ofiarowując siebie i Zgromadzenie temuż Sercu, wyrażała się:
"Żyję ja, już nie ja, żyje we mnie serce Marii".

Niezmiernie kochała różaniec i sama cały codziennie odmawiała twierdząc, że wszystko dla siebie i dla drugich otrzymała przez modlitwę różańcową.          
 
Żyjąc z dala od świata była dla otoczenia żywym przykładem cnót. Dobrowolnie znosiła zimno i głód ciesząc się ze św. Franciszkiem, że jak On może odczuwać "prawdziwą radość" w niedostatku i trudnościach życiowych. Doświadczona pokusami i innymi krzyżami wewnętrznymi, nie straciła nigdy równowagi ducha, tak iż mimo największych cierpień okazywała niezwykłe męstwo. "Ani sobie, ani
żadnej duszy nie wierzę, że kocha Pana Jezusa, jeżeli ochotnie nie znosi cierpienia" - mawiała. W chorobie raka budowała wszystkich godną podziwu cierpliwością i cichością. Lekarz wypowiedział: "Tak cierpieć może tylko święta".

Pocieszona zatwierdzeniem Zgromadzenia, z błogosławieństwem Ojca św. odeszła do Boga po nagrodę wieczną 10 października 1899 r.
Ojciec Święty św. Jan Paweł II zaliczył ją w poczet błogosławionych 18 kwietnia 1993 r. w Rzymie.

Pamięci przeszłych pokoleń

Jubileusz Prowincji

Konferencja 7 SM Fidelii

POMOC UKRAINIE

20220309 195637 kopia

Media

9.11.2024

9.11.2024

Ks. W. Węgrzyniak: 8.11.2024  

MwD: 8.11

Bp. P. Kleszcz: 8.11.2024

Lodi all'Altissimo

Ojcze nasz

Duchu Święty, przyjdź i rozpal nas


© Siostry Felicjanki.

Powrót do góry